Kategoria: FAMILIJNE

0

DOM ZUŻYTY

Mieszkając od nowa w moim nowym starym domu odkryłam nieoczywistą oczywistość. Mój dom się zużywa w przeciwieństwie do mojego dawnego pomieszkiwania w notabene tym samym starym domu. Niegdyś, w czasach mojego dzieciństwa i dorastania...

0

NA NIEZBYT DOBRE I NA ZŁE….

-Czemu znowu jecie jajecznicę? -Dajcie se na wstrzymanie, zepsujesz dzieciom wątrobę! -Jak Ty przechodzisz przez ulicę? W ogóle się nie patrzysz! -Gdzie znowu sprzątnęłaś ten kosz na pranie? -Gdzie jest pasta do butów, znowu...

0

MORNING COFFEE

Kiedyś pijałam Starbucksa. Szczytem marzeń była dla mnie rano caramel latte i bez niej czułam się jak bez ręki. Pijałam Starbucksa w Charleston, Warszawie i Nowym Jorku. Wierna marce. Okazjonalnie w Dublinie, bo nie...

0

BIKRAM YOGA NA PRZYCZEPIE

Kiedy ćwiczyłam Bikram jogę, wieki temu, w 40 stopniach Celsjusza, w renomowanym ośrodku i w elitarnym towarzystwie, robiło mi się słabo… Kiedy składałam słomę na przyczepie w zeszły piątek w 40 stopniach Celsjusza, w...

0

Charlize Theron up & down

Charlize Theron przytyła 18 kilosów do filmu. No i super. Wszyscy mega zachwyceni. Tyle, że ona może sobie wytłumaczyć, że  to do filmu. Charlize jest w filmie matką trójki dzieci, a ja w realu....

0

LEKCJA SAVOIR VIVRE – U NAS SIĘ TUTAJ NIE JADA…

Byliśmy wczoraj u znajomych. Całą rodziną u całej rodziny. U nas gromadka maluchów, u nich gromadka. U nas rozbiegane wkoło domostwa psy, tudzież inne zwierzęta hodowlane, u nich jednakowoż.  Idealne dopasowanie. Rodzinka uśmiechnięta, dom...

0

LOGIKA MAŁEJ ŻYRAFY

Poranna prawie-rozmowa moich córek (prawie pięcio i prawie trzylatki) – Julciu ty lubisz pić mleczko truskawkowe? – nie nie lubię – to ty masz w nosie dupe – nie nie mam, bo ja nie...

0

MAŁA ONA CZYLI JACK RUSSEL JUNIOR

Ma siedem tygodni, no prawie osiem, i jest najnowszym dzieckiem naszego klanu. Rozmerdany ogonek wita mnie równie ochoczo jak wyciągnięte ramiona mojego synka. Wieczorem tulę ją do snu równie czule jak moje córki, a...

2

NIELETNIA CZTERDZIESTOLETNIA

Skończyłam wczoraj czterdzieści lat… Czterdzieści lat regularnych oddechów, no może za wyjątkiem okazjonalnych zakrztuszeń; czterdzieści lat eksploatowania mojego układu krwionośnego, limfatycznego, kostnego, nerwowego (tego aż nadto) etc.. Śniło mi się, że skończyłam podstawówkę i...