BABCIA LYNN
Nasza urocza i kolorowa modelka rozpoczyna hucznie kącik modowy dla wszystkich dam. Zarówno dla tych z małych wiosek i tych z wielkich wsi.
Wierzcie mi, długo szukałam odpowiedniej damy, która mogłaby zaingaurować nasz journaux. Lynn spadła mi jakby z nieba, chociaż z Instangramu. Świeżutka 64-letnia Diva importowana directly from USA.
LYNN SLATER MA 64 LATA.
Tak zaczyna się większość artykułów na temat nowej gwiazdy.
Nie, nie to, że jest modna, wesoła i pogodna, ale że ma aż 64 lata i mimo to jest modna, wesoła i pogodna! Wow! Czemu aż tak nas dziwi, że ludzie po 60 potrafią żyć? Może dlatego, że całkiem spory odsetek naszych rodaków w wieku postprodukcyjnym woli raczej wegetować uważając, że skoro ich żywot dobiega końca, to raczej nie ma sensu się nadwerężać, i że wreszcie mogą sobie ponarzekać na legalu.
Aż mnie język świerzbi, żeby co poniektórych oświecić, że owszem, ich życie niechybnie dobiegnie końca, tylko nie wiadomo w którym dziesięcioleciu, i w związku z tym miło by było jeszcze przez te kilkadziesiąt lat trochę pożyć. Z drugiej strony czy my naprawdę zmieniamy się po sześćdziesiątce? Czy jest jakaś widoczna i jednoznaczna granica w czasie, która zmienia nas w biernych malkontentów wypatrujących końca? Myślę, ze kto żył w wieku lat dwudziestu, ten będzie dalej żył w wieku osiemdziesięciu; a kto od urodzenia był staruszkiem, ten będzie mógł się wreszcie zrealizować.
Moja babcia w wieku 90 lat podejrzewała, że jest w ciąży a w wieku 92 wychodziła z domu przez okno, bo zgubił jej się klucz. Wstawała zawsze rano, bo miała ‘tyle roboty’ i potem z małym koszyczkiem szła przygotować drewno na opał. Kto był pełen życia z tego życie tak łatwo nie ujdzie.
Lynn Slater jest kimś więcej niż tylko modnisią. Lynn jest Panią Profesor. W neonowych panterkach uczy młode pokolenie czegoś więcej niż tylko przysypiania na wykładach. Uczy otwartości, tolerancji, innowacyjności i bycia sobą. Mimochodem pomaga ludziom wyzbyć się kompleksów, nabrać dystansu do siebie i siebie odkryć. Odwala robotę za niejedną zbyt pruderyjną mamuśkę, nauczycielkę czy katechetkę, a wszystko to jakby przypadkiem. Nie bez przyczyny nazywana jest Acciedental Icon.
Trochę za chuda – jak na modelkę przystało, trochę za stara – jak przystało na dobrego mentora, i trochę za oryginalna…zupełnie jak babci nie przystało! A jednak!
W nowym Roku życzę sobie i każdej z nas z osobna choć namiastki odwagi i dystansu do siebie jakimi emanuje Lynn. 100 Lat Pani Profesor, i jak to u nas mówią „Obyś uczyła Cudze (czytaj Nasze) Dzieci”.
04.01.2018 Dama na Wsi