Mondy Mots
Mondy Mots weź ten koc.
Pyta się mnie Julka, którą piosenkę zaśpiewać, Mondy Mots czy Very Goł.
Hmmm… To pytam co to za piosenki, bo nie znam żadnej.
– No z klainy lodu!
Jakby to było takie oczywiste.
Otwieram Youtube na smartfonie i szukam. Faktycznie Mam Tę Moc tudzież Let it Go pojawia się na pierwszej stronie wyszukiwarki.
Oglądamy.
– Mama, ale oni tak nie śpiewają w Twoim telefonie”.
– Jak nie śpiewają?
– No Mondy mots, weź ten koc i wystrzelę Cię w kosmos !
No tak akurat nie śpiewają ale kto by tam dbał o szczegóły. Liczy się coś innego. Skąd czterolatek, tudzież czterolatka, która nigdy nie oglądała Krainy Lodu, ani w kinie, ani w domu, ani nawet u koleżanki, zna te piosenki?
Właśnie zdałam sobie sprawę, że ja jako rodzic przestałam już być jedynym, tudzież głownym źródłem informacji dla mojej pociechy. Chyba nie spodziewałam się, że to stanie się tak szybko.
Kwestia jednak wciąż pozostaje otwarta, skąd ona zna te piosenki? Czy jest coś takiego jak świadomość zbiorowa wszystkich czterolatków świata, która telepatycznie steruje ich rozwojem?
Wiem,wiem, większośc z was odpowie, że dzieciaki pewnie śpiewają to w przedszkolu. Pewnie tak, ja wolę jednak myśleć, że istnieje jedno wielkie centrum wiedzy, wspólne i dostępne dla nas wszystkich. Myślę również, że dzieciaki czerpią z niego informację o wiele efektywniej.
Ta wielka księga, Boskość, Wszechwiedza nie pozwala zostać w tyle ani dzieciom Trzeciego Świata, ani małym Eskimosom, ani małej Julce z podlubelskiej wsi.
Mondy Mots weź ten koc i wystrzelę Cię w kosmos.
I tak trzymać!